Filtruj:

Wrażliwość insulinowa największym sprzymierzeńcem w kontroli masy i składu ciała cz. I

Co to takiego jest wrażliwość insulinowa?

Być może Twoja pierwsza myśl powędrowała w tej chwili do cukrzycy – poważnej choroby metabolicznej związanej z nieprawidłową reakcją hormonalną organizmu na pojawiający się we krwi cukier. Jest to dobry trop. Niemniej jednak nie trzeba mieć cukrzycy, aby Twoja wrażliwość insulinowa kulała. Pierwszym jej symptomem jest insulinooporność, a stąd już pierwszy krok do cukrzycy.

Wrażliwość insulinowa  definiuje reakcję Twojego organizmu na posiłek bogaty w węglowodany i białko. Normalna reakcja to podwyższenie poziomu insuliny we krwi adekwatnie do ilości glukozy, która pojawiła się w organizmie. Im mniej insuliny produkuje trzustka w celu upchnięcia cukru do mięśni/wątroby/komórek tłuszczowych tym lepiej. Niestety u osób uszkodzonych metabolicznie, wyrzut insuliny jest niewspółmierny do ilości pochłoniętego pożywienia, a jej podwyższony poziom utrzymuje się na tyle długo we krwi, że skutecznie uniemożliwia spalanie tkanki tłuszczowej.

Każda forma węglowodanów które spożywasz, w rezultacie konwertowana jest przez organizm do glukozy. Niezależnie czy jesz rano owsiankę na śniadanie (laktoza, skrobia), ryż na obiad (skrobia) czy czekoladę na podwieczorek (sacharoza). Większość z nas je węglowodany w każdym posiłku, zmuszając trzustkę do produkowania insuliny kilka razy dziennie.

Ponieważ nadmiar cukru we krwi jest dla nas toksyczny (nadmiarem nazywamy wszystko powyżej 5g w krwiobiegu) trzustka wydziela insulinę, która jest kluczem do komórek. Hormon ten częściowo „otwiera” komórki mięśniowe uzupełniając zapasy glikogenu mięśniowego, częściowo komórki wątrobowe (glikogen wątrobowy), a jeżeli wszystkie zasoby są pełne, insulina „wprowadza” glukozę do komórek tłuszczowych.

Im częściej i w dużych ilościach insulina musi być wydzielana przez trzustkę, tym sygnał jaki odbierają mięśnie, staje się mniej donośny 🙂 Innymi słowy stajemy się oporni na insulinę. Co się wtedy dzieje? Ponieważ cukier MUSI jak najszybciej zniknąć z krwiobiegu organizm produkuje więcej insuliny. I tu zaczyna się problem, ponieważ wysoki poziom insuliny UNIEMOŻLIWIA WYKORZYSTANIE TŁUSZCZU W CELACH ENERGETYCZNYCH czyli SPALANIA TKANKI TŁUSZCZOWEJ a także BUDOWANIA TKANKI MIĘŚNIOWEJ.

Jednym słowem – jeśli chcesz być szczupły i zdolny do budowania tkanki mięśniowej musisz powalczyć o dobrą wrażliwość insulinową.

Chcesz przepis na słabą wrażliwość insulinową? Oto co musisz robić:

1. Wcinaj produkty zbożowe do każdego posiłku. Koniecznie drożdżówka na drugie śniadanie plus kanapki na kolację.

2. Soki, napoje kolorowe i cola powinny być Twoim numerem 1 w jadłospisie, nie mówiąc o słodzonych herbatkach czy piwie po pracy.

3. Pamiętaj, żeby cały dzień podjadać wafle ryżowe, słodkie jogurty, owoce –  wszystko koniecznie bez tłuszczu. Tłuszcz to twój najgorszy wróg.

4. Czekoladka po obiadku, ciasteczko do kawusi w pracy – no przecież musisz mieć coś z życia 🙂

5. Śpij 6 godzin dziennie, albo mniej. Najlepiej przed snem włącz laptopa albo pooglądaj tv.

6. Żadnego ruchu. Jednak jeśli Twoje plecy upomną się o rozprostowane koniecznie wybierz bieżnię. Maszeruj przez godzinkę i nie waż się mieć zadyszki!

7. Traktuj mleko i napoje mleczne jako główne źródło białka. Mleko czekoladowe to najlepszy regenerator potreningowy 😉

8. Przerwy między posiłkami? Zapomnij. Cały czas coś podjadaj.

9. Zrezygnuj z warzyw. Chyba nie zamierzasz żywić się jak królik?

10. Zacznij się stresować. Za każdy uśmiech kara – dodatkowe 5 minut na kanapie…

Chyba mnie poniosło… Jak wiele z tych punktów jest stale obecne w Twoim życiu? Czy po posiłku Twoje pierwsze kroki kierujesz do szafki ze słodyczami? Odczuwasz senność po jedzeniu? Masz zachcianki, a rzadko kiedy odczuwasz prawdziwy głód? Twój ostatni wysiłek fizyczny był na w-fie 20 lat temu? Non stop się zamartwiasz? Nie jesz warzyw, ale pamiętasz o kanapkach na śniadanie czy kolację? Mało śpisz, wybudzasz się w nocy lub masz problem z ciągłością snu?

Jeśli na większość z tych pytań odpowiedzieliście twierdząco, to niestety jesteście na dobrej drodze do insulinooporności. W następnym poście podpowiem jak się z tego wybronić 🙂

Podziel się artykułem:

[Sassy_Social_Share]