Starzenie się na naturalna kolej rzeczy naszego ludzkiego istnienia. Aby spowolnić ten proces gwiazdy show biznesu wydaja niebagatelne sumy na: jedzenie, trenerów personalnych, suplementy, kosmetyki i wreszcie operacje plastyczne. Czy „zwykły” człowiek, może zwiększyć jakość życia i nacisnąć hamulec na pedale „starość” nie wydając praktycznie żadnych pieniędzy?
Może i to z BARDZO dobrym skutkiem 🙂
NA co trzeba zwrócić szczególna uwagę?
1. Wysypianie się.
Sen jest kluczowy dla zachowania zdrowia i młodości. Czasem jedna drzemka w ciągu dnia może zadziałać na naszą skórę lepiej niż niejeden wymyślny krem pod oczy. W czasie snu wszystkie komórki naszego ciała przełączają się na tryb „regeneracyjny”. Nasz organizm ze zdwojoną siłą odnawia naszą skórę, regeneruje mięśnie i organy. W czasie głębokiego snu naturalnie wydziela się hormon wzrostu, który stymuluje wzrost masy mięśniowej i rozkład tkanki tłuszczowej. Co więcej somatotropina (hormon wzrostu) obniża stany zapalne, podwyższa wrażliwość insulinową, a także osłabia działanie kataboliczne kortyzolu na mięśnie. Aby zapewnić sobie jej optymalne wydzielanie należy spać minimum 7h, a najlepiej 8-9. Im więcej aktywności w ciągu dnia, tym więcej czasu powinniśmy poświęcić na sen.
2. Unikanie cukru.
Cukier nasila glikację czyli mówiąc prostym językiem – powoduje przyklejanie się cukru do białek. Produktem końcowym tego procesu są AGE (Advanced Glycation End-Products). Chociaż nazwa pochodzi od glukozy to również fruktoza (nawet 7-krotnie bardziej!) jest zaangażowana w ten proces. Pamiętajmy, że cukier to nie tylko białe kryształki w cukierniczce dodawane do słodyczy czy lodów ale również skrobia, obecna z produktach zbożowych. Skrobia w wyniku trawienia węglowodanów zostaje przekształcona w glukozę, zatem spożywanie kanapek, makaronów, pierogów i innych tego typu produktów, może oznaczać że nasza dieta jest mocno zasobna w glukozę czyli w cukier.
3. Zrezygnowanie z picia słodkich napojów, soków owocowych i produktów słodzonych syropem glukozowo – fruktozowym.
Z tego samego powodu co wspomniany wyżej cukier. Co więcej fruktoza (cukier w owocach oraz syropie glukozowo – fruktozowym, którym tak chętnie słodzone są słodycze, lody, dżemy, soczki dla dzieci, a nawet batony proteinowe dla sportowców) 7-krotnie bardziej nasila glikację, czyli procesy starzenia. Czy to oznacza, że mamy zacząć obawiać się owoców? Zdecydowanie nie, jeśli spożywamy ich 200-300 g dziennie, co w praktyce oznacza 2-3 sztuki. Najbardziej niebezpieczne są soki owocowe pite litrami oraz napoje słodzone syropem glukozowo – fruktozowym
4. Zdecydowane ograniczenie toksyn w otoczeniu.
Chemia w środowisku, chemia w produktach przeznaczonych do sprzątania, chemia w kosmetykach i wreszcie chemia w jedzeniu. Wszystko wokół nas zawiera groźne toksyny, które nie są naszemu organizmowi obojętne. W małych ilościach świetnie sobie z nim radzimy dzięki mechanizmom detoksyfikacji, problem pojawia się wtedy, kiedy jesteśmy nimi atakowani codziennie i to ze wszystkich stron. Wyobraź sobie, że przez 40 lat (minimum) nakładasz na siebie 3 rodzaje kremów (pod oczy, na noc i na dzień), balsamy peelingi, szminkę i inne kolorowe mazidła, żyjesz w dużym mieście (w którym smog to chleb powszedni), czyścisz zaciekle mieszkanie i jesz wysoko przetworzoną żywność. W tej kwestii nasze babcie miały zdecydowanie łatwiej 🙂
5. Wykluczenie z diety kwasów tłuszczowych typu trans.
Pomimo tego, że natura nie wie co to są kwasy tłuszczowe trans, to sklepowe półki uginają się pod ich ciężarem. Margaryny (szczególnie te kostkowe), na bazie których piecze się ciasta, ciasteczka czy krakersy, gotowe wyroby cukiernicze, chipsy oraz oleje roślinne (lub orzechy czy mąki z orzechów) poddawane smażeniu lub gotowaniu to chyba najgorsza trucizna na świecie. Kwasy tłuszczowe trans wypierają z organizmu niezwykle cenne kwasy omega 3 i kumulują się w organizmie na co najmniej 700 dni. Wbudowując się w błony komórkowe mogą uszkadzać wszystkie tkanki i prowadzić o stanów zapalnych. Stąd już krótka droga do nowotworów, chorób układu krążenia czy schorzeń autoimmunologicznych.
Wskazówka: zrezygnuj z wszelkich produktów cukierniczych kupowanych w sklepie.
Prawie zawsze wypieka się je na margarynie, rzadko kiedy na maśle. Zamiast smażyć na oleju rzepakowym czy słonecznikowym wybierz masło klarowane, olej kokosowy lub smalec, które są dużo bardziej stabilne termicznie i nie utleniają się. Nigdy nie piecz na mąkach orzechowych oraz staraj się nie prażyć orzechów.
6. Wprowadzenie do diety przeciwutleniaczy.
Przeciwutleniacze (między innymi karotenoidy i flawonoidy) neutralizują wolne rodniki, które przyczyniają się do szybszego starzenia oraz mogą wywoływać choroby nowotworowe. Kluczowa jest tutaj również witamina C, E oraz beta karoten. Do pokarmów najbogatszych w antyoksydanty zaliczamy produkty pochodzenia roślinnego, w tym najbardziej owoce (aronia, maliny, jagody, żurawina, granat, wiśnie, czarna porzeczka, jagody Goji, acerola, skórka winogron) cynamon, kakao, herbata. Najwięcej karotenoidów znajdziemy w marchewce, dyni, mango czy jarmużu. Witaminę E nazywaną witaminą młodości i płodności zawiera awokado i olej z awokado (tłoczony na zimno, można stosować bezpośrednio na skórę), migdały i inne orzechy. Bardzo cenne są również pomidory (szczególnie te przetworzone np w postaci przecieru pomidorowego) ze względu na likopen, który ma działanie silnie przeciwmiażdżycowe i przeciwnowotworowe.
Wskazówka: z owoców jagodowych zrób koktajl na bazie mleka kokosowego lub soku z pomarańczy, zaparz herbatę z cząstkami pomarańczy, miodem i cynamonem, przygotuj budyń z miękkiego awokado, banana i kakao, sporządź odżywczą sałatkę z awokado, mango i pestek granata, codziennie wypij kieliszek soku z aronii lub wiśni – niech moc antyoksydantów będzie z Tobą!
7. Unikanie produktów, na które masz nietolerancję pokarmową.
Produkty nietolerowane przez nasz organizm będą wywoływać niskopoziomowy stan zapalny, który wtórnie może doprowadzić do chorób metabolicznych, spadku odporności, insulinooproności czy cukrzycy. Nietolerancje pokarmowe to często powód tego, że nie możemy schudnąć pomimo stosowania diet. W większości przypadków nie wywołują żadnych symptomów po zjedzeniu posiłku, lub pojawiają się one kilka dni po spożyciu produktu nietolerowanego, co ciężko skojarzyć ze zjedzeniem konkretnego alergenu.
8. Praktykowanie treningu typu HIIT.
12 minut intensywnego treningu 2-3 razy w tygodniu znacząco podnosi poziom testosteronu oraz odmładzającego hormonu wzrostu (działanie podobne do głębokiego snu). Po czym poznać, że robisz HIIT? Jeśli ledwo zacząłeś a już masz dość, to jesteś na dobrej drodze 🙂 Polecam shaper#8 jako darmowy kosmetyk odmładzający 🙂
Wskazówka: HIIT nie nadaje się dla osób początkujących, z kontuzjami, problemami z kręgosłupem i innymi stawami oraz chorobami sercowo – naczyniowymi.
9. Dużo śmiania się i przyjemnie spędzonego czasu – jednym słowem unikanie stresu.
Miej na wszytko wylane 🙂 a będzie Ci dane 🙂 Ludzie, którzy się nie stresują, żyją dłużej i mają mniej zmarszczek. Tylko czy tak się da? 🙂