Jaki masz cel?
Co chcesz osiągnąć od wielu lat, ale jeszcze tego nie zrobiłaś?
W jakim miejscu byłabyś teraz, gdybyś zaczęła rok, dwa czy pięć temu?
Żeby wyznaczać i osiągać swoje założenia warto poznać 6 zasad wyznaczania celów.
- Cele powinny być jasne i konkretne oraz co ważne: powinny zostać spisane. Muszą być konkretne i osiągalne oraz powinny dać się zwizualizować. Cel, którego nie spiszesz, nie istnieje. Weź teraz do ręki kartkę i długopis i zastanów się czego pragniesz. Puść wodze fantazji. Marz o rzeczach na pozór trudnych do osiągnięcia czy nawet na ten moment nieosiągalnych. Pamiętaj, że możesz osiągnąć wszystko co jesteś w stanie sobie zwizualizować. Spisałeś? Jeśli tak, to zamknij oczy i wyobraź sobie, że to już się stało. Zobacz wszystko w najdrobniejszych szczegółach. Masz to czego pragniesz, to o czym zawsze marzyłaś.
Jak się z tym czujesz?
A teraz przestań się uśmiechać i przejdź do punktu 2.
- Cele muszą być mierzalne i obiektywne, tak aby osoba trzecia mogła je przeanalizować i ocenić. Oceń sytuację, w której jesteś teraz. Jeśli przykładowo chcesz stracić na wadze, to ustal ile obecnie ważysz lub zmierz obwody kilku części ciała. Uzyskasz w ten sposób punkt odniesienia oraz wyznaczysz wiarygodny i osiągalny cel. Analiza punktu początkowego może ułatwić obranie celów tymczasowych, które wzmagają motywację. Jeśli chcesz pozbyć się 30 kilogramów, to celem tymczasowym może stać się pozbycie 5 kilogramów w ciągu 6 tygodni. Realizacja celów tymczasowych napędzi Cię do osiągania celów ambitnych, wymagających dużej wytrwałości i samodyscypliny.
Pamiętaj, że obrane cele powinny być obiektywne. Jeśli postanowisz sobie, że chcesz się zdrowo odżywiać, to Twoje działania mogą być różnie zinterpretowane, w zależności od tego z kim będziesz rozmawiał. Z drugiej strony, jeśli Twoim celem będzie zrzucenie 5 kg, to każdy z łatwością będzie mógł to zinterpretować i ocenić na podstawie chociażby wagi łazienkowej, centymetra czy analizatora składu ciała.
Swoje cele powinieneś tez umieć ocenić w sposób ekonomiczny – np. osiągnę cel jeśli zmieszczę się w jeansy sprzed ciąży.
- Cele powinny mieć ustalone granice czasowe, terminy pośrednie oraz ostateczny termin realizacji. Pamiętaj, że nie ma nierealistycznych celów są tylko nierealistyczne terminy! Jeżeli nie uda Ci się osiągnąć celu w zamierzonym na starcie terminie to wyznacz następny i tak dalej, aż w końcu osiągniesz sukces!
- Cele powinny być ambitne. Powinny wymuszać od Ciebie wyjście poza strefę komfortu. Powinny cechować się przynajmniej 50% prawdopodobieństwem osiągnięcia sukcesu. Pamiętaj, że jesteś w stanie osiągnąć wszystko co jesteś w stanie sobie wyobrazić i ślepo uwierzyć. Ludzi, którzy osiągają sukcesy charakteryzuje niezachwiana wiara w siebie. Nigdy nie zakładaj, że Ci się nie uda nawet jeśli po drodze będziesz ponosić porażki. Porażka to nieodłączna część sukcesu.
- Cele muszą być zgodne z wartościami i sobą nawzajem. Nie mogą się wykluczać. Nie można osiągnąć szczupłej sylwetki chcąc spotykać się co drugi dzień z przyjaciółmi na pizzy (przynajmniej dla większości śmiertelników :))
- Cele powinny wprowadzać równowagę pomiędzy wszystkimi obszarami życia: życiem rodzinnym, finansami, zdrowiem, karierą, duchowością itd..
Podsumowanie:
Dobrze wyznaczone cele powinny:
- Być jasne, konkretne i spisane. Powinieneś umieć je zwizualizować.
- Być mierzalne i obiektywne, aby dać się ocenić osobie trzeciej.
- Mieć ustaloną granicę czasową i ostateczny termin realizacji.
- Być ambitne i wykraczające poza strefę komfortu.
- Być spójne. 2 cele, które wybierzesz nie mogą wzajemnie się wykluczać.
- Wprowadzać równowagę między wszystkimi obszarami życia.
Przyjmijmy, że chciałabyś troszkę schudnąć (trochę oklepane, ale łatwo na tym przykładzie pokazać o co chodzi).
W jaki sposób możesz zacząć realizować ten cel?
Odnosząc się do uprzednio spisanych punktów zacznij od konkretnego wyznaczenia sobie tego, czego pragniesz osiągnąć. Np:
Tracę 8 kg tkanki tłuszczowej. Doskonale potrafię zwizualizować sobie siebie w tej wadze. Wiem jak będzie wyglądał po całej metamorfozie mój brzuch, nogi i plecy. Będę miała „luzy” w niektórych moich ulubionych bluzkach, które teraz mnie uwierają, a nogi nie będą obcierać się, kiedy latem założę sukienkę.
Osiągam to w ciągu 4 miesięcy. Moimi celami tymczasowymi będzie chudnięcie po 1 kg co 14 dni. Co 2 tygodnie będę dokonywała pomiarów masy ciała centymetrem krawieckim i wagą łazienkową (oraz analizatorem inbody, który dodatkowo pokaże mi czy w czasie tracenia tkanki tłuszczowej nie ucierpiała dodatkowo moja masa mięśniowa). Ponieważ całe życie się odchudzam z mniejszymi i większymi sukcesami, to utrata 8 kg przy niewielkiej nadwadze jest dla mnie celem ambitnym (i jednym z kilku na ten rok). Osiągam to trenując regularnie, dbając o sen i regenerację oraz przede wszystkim stosując najzdrowszą (według mnie) dietę, bez żadnych „wspomagaczy”, spalaczy tłuszczu i innych cudów na kiju, które są niezgodne z moją filozofią na temat zdrowego trybu życia.
Teraz Twoja kolej!
Inspiracja: Wspaniały Bryan Tracy.