Styczeń przeminął „jak z bicza trzasnął”, a u Was motywacja leży i kwiczy. Mimo noworocznych postanowień nie zaczęliście jeszcze ćwiczyć albo już przestaliście. Karnet na siłownię stracił ważność, mata do ćwiczeń leży zwinięta w kącie, a gumy oporowe łapią kurz.
Huraoptymizm diabli wzięli. Nic nie daje powtarzanie : „Nowy rok – nowa ja”. Wiesz dlaczego? Pisałam o tym kilkakrotnie: postanowienia nie działają, bo są abstrakcyjne, nie wytyczamy drogi do nich. Dlatego po miesiącu od rozpoczęcia roku entuzjazm opada, a motywacja spada.
„Żeby coś osiągnąć muszę działać na 100% – cały czas, dzień w dzień” Bardzo często to słyszę, ale nieustannie bawi mnie słowo „coś”. Co konkretnie? Najczęściej z tym macie problem, nie wiecie co konkretnie chcecie osiągnąć, nie wytyczacie celów, ani sposobów ich realizacji, którymi mogą być m.in. nawyki aktywności fizycznej.
Będę jednak uczciwa: to zdanie nie jest całkowicie pozbawione sensu. Tyle, że każdy powinien zastosować je do swoich możliwości i swojej sytuacji życiowej. Inaczej dojdzie do sytuacji wypalenia, zacznie się kryzys, a wraz z nim motywacja odejdzie w siną dal. Dzieje się tak wtedy, gdy postanawiasz:
Od zera do bohatera w „ułamku sekundy”
Jeśli całe życie nic nie robiliście: zero ruchu, niska spontaniczna aktywność fizyczna (bez przerwy o tym gadam), waszym ulubionym posiłkiem była cola, czipsy i kanapka z sieciówki, to zmiana w ciągu doby doprowadzi do rychłego kryzysu na wielu poziomach, który sprawi, że motywacja zniknie.
Nie mówię, ze nie da się zmienić wszystkiego już, teraz, natychmiast, ale jeśli postanawiasz po raz setny, że ze zmienisz swoje życie i schudniesz 20kg, to zadaj sobie 2 pytania:
- Czy działania, które chcę wprowadzić są realne do stosowania przez minimum rok?
- Dlaczego te 10 poprzednich prób się nie powiodło?
Motywacja i jej utrzymanie, garść wskazówek
- Czas – skoro nie masz na nic czasu to jak znajdziesz 3h w tygodniu na siłownię? Zamiast tego możesz na początek ćwiczyć 5 minut dziennie ze mną na grupie Napędzamy się do zmiany.
- Jedzenie – skoro nigdy nie gotowałaś to jak zamierzasz przejść do 5 zdrowych posiłków dziennie, robionych samodzielnie? Zamiast tego zjedz zdrowe, pełnowartościowe śniadanie. Ostatecznie, jeśli masz ochotę możesz skorzystać z ofert diety pudełkowej.
- Nawadnianie się – skoro twoim ulubionym napojem jest kawa, to jak zamierzasz pić nagle 2 litry wody dziennie? Zamiast tego pij jedną kawę mniej i dodatkową szklankę wody.
Lepiej osiągnąć swój cel za 2 lata, niż w ogóle.
Trzymam kciuki.